Wejście w świat kryptowalut nie jest prostym krokiem. Istnieje ponad 10 000 różnego rodzaju kryptowalut, z czego połowę można uznać za projekty martwe, umierające lub oszukańcze.

Z pozostałych projektów w których coś się dzieje za 10 lat przetrwa może jedna trzecia, a może  będzie to jedynie 10%.

Jak więc wybrać do własnego portfela te projekty na które warto przeznaczyć swoje środki i czy w ogóle warto to zrobić?

W tym artykule spróbuje zmierzyć się z zagadnieniem kryptowalut i opisać podstawy rynku, dzięki którym będziecie posiadać minimalną wiedzę, którą dalej będziecie mogli rozwijać we własnym zakresie.

Na początku chciałbym jednak ostrzec każdego kto na ten rynek chce wejść. Zdecydowana większość kryptowalut nie ma żadnej przyszłości. Wiele z nich podłączają się pod hossę, niewiedzę ludzi lub po prostu nie przetrwają próby czasu nawet mimo szlachetnych początkowych planów.

Jeżeli mimo wszystko zdecydujecie się coś kupić to zawsze bądźcie gotowi na utratę nawet całości środków i tylko takie środki inwestujcie, które utracić możecie. I z takim właśnie podejściem inwestuje na tym rynku.

Moim celem nie jest aby kogoś zniechęcić. Wręcz przeciwnie. Nie odpowiem jednak na pytanie czy warto. Do tych wniosków musicie dojść sami.

Na początek odwrócę jednak to pytanie i zadam inne? Czy na tym etapie rozwoju technologii blockchain i zmian, które zaszły w społeczeństwach na całym świecie, możemy pozwolić sobie na to aby nie inwestować w kryptowaluty? Albo przynamniej nie wiedzieć co się w nich z grubsza dzieje.

Inwestycjami w kryptowaluty zajmuje się od 2020 roku. Staż mam więc relatywnie niewielki. W ciągu ostatnich 3 lat jest to moje główne źródło dochodu, uzupełnienie mojej pensji i sposób na życie. Przez wszystkie te lata od osoby, która miała lekceważący stosunek do tych zmian przeszedłem przez fazę akceptacji do fazy umiarkowanego entuzjazmu.

Dalej nie wiem  czy kryptowaluty zawojują świat, ale nie zmienia to faktu, że widzę duże prawdopodobieństwo takiego scenariusza. I jeżeli tak się stanie to obecne ceny najważniejszych projektów mogą stanowić jedynie ułamek obecnej ceny.

Jeżeli więc na szali mam dwa możliwe scenariusze czyli całkowity brak adopcji lub przejęcie przez nie roli światowego nośnika wartości to jestem gotowy zainwestować część moich środków nawet z założeniem, że całą tą pulę stracę.

Czym są kryptowaluty?

Kryptowaluty to cyfrowy pieniądz, który można wymieniać miedzy sobą bez udziału banków. Cechuje je decentralizacji i anonimowość. Nie są kontrolowane przez instytucję finansowe, bank centralny ani rząd.

Kryptowaluty oparte są o technologie blockchain, gdzie każda transakcja jest rejestrowana i zapisywana w tzw blokach. Nie da się jej zmienić, ani anulować. W przypadku sieci publicznych do informacji zapisanych na bloku dostęp ma każdy. System ten jest więc dużo bardziej przejrzysty niż tradycyjny system bankowy.

Najpopularniejszą kryptowalutą i pionierem w swojej dziedzinie jest Bitcoin stworzony w 2009 roku przez osobę lub grupę osób, działający pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Prawdziwa tożsamość Satoshi nie jest znana.  Na temat kim był lub byli twórcy bitcoina powstało wiele teorii, ale żadna nie uzyskała wystarczającego potwierdzenia.

Chociaż bitcoin nie był pierwszą kryptowalutą to zyskał największą popularność i do dnia dzisiejszego jego kapitalizacja jest największa ze wszystkich walut cyfrowych. Na początku kwietnia 2024 wartość wszystkich bitcoinów wynosiła 1,3 biliona USD, podczas gdy cały rynek kryptowalut wyceniany był na 2,5 biliona USD. Wartość bitcoina stanowiła więc ponad połowę całego rynku.

Kryptowaluty z każdym rokiem zyskują coraz większą popularność i też coraz większe zastosowanie. Liczba miejsc, sklepów i usług gdzie można wykorzystywać je jako środek płatniczy stale rośnie.

Rośnie też ich społeczna akceptacja i zaufanie do nich. Szczególnie widoczne jest to w krajach o mniej stabilnej sytuacji gospodarczej i walutowej, w których wysoka inflacja zbiera duże żniwa, a lokalna waluta traci na wartości.

W przypadku kryptowalut takich jak bitcoin nie da się wydrukować ich większej ilości. Ich ilość, w tym wypadku 21 milionów jest zapisana w kodzie i nie da się jej zmienić .

Należy jednak pamiętać, że świat kryptowalut to nie tylko bitcoin. Istnieje wiele projektów, które technologicznie nie są aż tak wiarygodnymi projektami. Należy więc zachować ostrożność decydując się na wybór waluty.

Wspomnę jedynie projekt Luna, którego wycena w marcu 2022 sięgała ponad 30 miliardów dolarów podczas gdy już w czerwcu wartość 1 luny została przeceniona o ponad 99,9%. Inwestując w tej projekt można było stracić cały zainwestowany kapitał.

I nie jest to odosobniony przypadek. Spektakularnych upadków w krótkiej historii świata krypto odnotowaliśmy znacznie więcej. Za każdym projektem kryptowalut stoją ludzie, a ludzie jak to ludzie bywają różni.

Takie same rzeczy dzieją się jednak także w przypadku tradycyjnych walut fiducjarnych takich jak polski złoty, euro czy dolar. W historii nie raz mieliśmy przypadek bankructwa kraju, dewaluacji i innej formy znaczącej utraty wartości narodowej waluty.

Wszystko sprowadza się do zaufania. Za kryptowalutami stoją zwykli ludzie oraz technologia. Za tradycyjnymi walutami stoją rządy i banki centralne, przez te same rządy wybierane. Im większa niestabilność gospodarcza tym więcej ludzi może skierować się w kierunku kryptowalut.

Więc skoro jedno i drugie aktywo jest równie wirtualne i nie stoją za nim żadne fizyczne aktywa jak kiedyś złoto, to dlaczego ludzie mieliby by bardziej ufać walutom tradycyjnym niż wybranym kryptowalutom?

Już teraz istnieją takie kraje jak na przykład Salwador, gdzie bitcoin stał się oficjalnie zaakceptowaną walutą i środkiem płatniczym

W wielu innych krajach takich jak Nigeria doświadczonych przez ogromną inflację oraz  brak stabilnego systemu finansowego różne kryptowaluty w tym nie tylko bitcoin stały się walutami, dużo chętniej posiadanymi niż lokalna naira. Wzajemne rozliczenia są w nich po prostu szybsze i tańsze. Aktywa te służą także jako środek przechowywania wartości o większej wiarygodności niż lokalny pieniądz. I nawet poczynania rządu mające na celu zakazanie tego procederu nie są w stanie odwrócić procesu.

Proces ten postępuje. Możliwe, że w momencie jak będziesz czytać ten artykuł liczba krajów korzystających z kryptowalut istotnie wzrośnie.

Kryptowaluty to wolność

Jest to hasło, które bardzo często usłyszycie i które jest wygłaszane przez fanów kryptowalut i wielu influencerów. Brak kontroli rządzących, anonimowość i wolność finansowa to słowa, które bardzo łatwo się wypowiada i które podbijają statystyki. Byłbym jednak bardzo daleki od takiego prostego stawiania sprawy.

Kryptowaluty to bez wątpienia rozwój technologiczny i istotny krok do przodu w świecie finansów. Na dany moment trudno jednak mi sobie wyobrazić świat bez całkowitej kontroli przepływów, bez regulacji, gdzie każdy może anonimowo przelać środki drugiej osobie bez obawy, że organy podatkowe będą wiedziały naszych o przychodach.

Jeżeli ludziom dać wybór czy chcą płacić podatki czy też nie to ich wybór będzie oczywisty. Przestaną je płacić. Bez wpływów podatkowych upadną też gospodarki i zapanuje proste prawo silniejszego.

Wprowadzanie kryptowalut do prawdziwego świata finansów jest procesem nieuniknionym, jednak musi też on odbywać się z głową i podlegać pewnym regulacjom.

Kryptowaluty obecnie dają anonimowość, ale też wszystkie transakcje są zapisane i podlegają kontroli użytkowników. To z kolei daje nam możliwość śledzenia ruchów dużych graczy. Musimy tylko znać adres ich portfeli.

Wyobraźcie sobie sytuację, że adresy portfeli najważniejszych instytucji publicznych są ogólnie znane. Taka sytuacja pozwalałaby w pełni kontrolować to co robią i na co wydają nasze pieniądze. To z kolei mogłoby doprowadzić do mniejszej skłonności do korupcji gdyż ryzyko, że ktoś zauważy nieprawidłową transakcję byłoby znacząco większe.

Kryptowaluty to nie tylko ogromna szansa, ale też i ryzyko. Jest to jednak bez wątpienia progres. Progres, którego moim zdaniem już nie da się zatrzymać.

Wróćmy jednak do podstaw.

Kryptowaluty jako store of value

Każda kryptowalutą ma jakąś wartość ale zdecydowanie nie każda z nich nadaje się do tego aby wyłącznie przechowywać ją w celu potencjalnego wzrostu wartości.

Najważniejszą, a niektórzy twierdzą, że jedyną walutą, którą można uznać za prawdziwy nośnik wartości jest Bitcoin.

Bitcoin nie ma żadnych dodatkowych funkcjonalności. Jego końcowa podaż jest ograniczona do 21 milionów i cieszy się ogólnym zaufaniem coraz większej ilości społeczeństwa.

Nie ma ryzyka, że ktoś nagle postanowi dodrukować kolejne miliony i wprowadzić je na rynek. Bitcoin jest niezależny od gospodarek poszczególnych krajów i od banków centralnych. Zarządzają nim ludzie tworzący społeczność, programiści, zwykli użytkownicy. Jest niepodrabialny i każda operacja zostawia ślad w sieci.

Bitcoina często nazywa się ‘cyfrowym złotem’ . Ludzie z reguły kupują go nie w celu dokonywania operacji finansowych, ale bardziej w celu trzymania w bezpiecznym miejscu z nadzieją, że za jakiś czas będzie warty dużo więcej.

Porównanie do złota jest też o tyle właściwe, że bitcoin nie jest najtańszą walutą jeżeli chodzi o koszty przelewów i czas realizacji transferu. Istnieją cyfrowe waluty, które można przesłać dużo szybciej i dużo taniej. Nie nadaje się więc do drobnych płatności.

Rzadko wiec kiedy ludzie kupują bitcoina w celach stricte płatniczych. Miałoby to sens wyłącznie przy większych wolumenach, gdzie opłata za dokonanie transakcji nie ma aż takiego znaczenia. Opłata jest taka sama niezależnie od wielkości transakcji.

Tak samo i złota z reguły nie kupuje się po to aby kupować za nie inne rzeczy. Celem jest raczej odsprzedaż w późniejszym czasie po wyższej cenie.

Wszystko więc sprowadza się do zaufania. Obecnie ludzie wciąż dużo bardziej ufają walutom tradycyjnym, jednak proces ten stopniowo się zmienia. Nie mam pewności czy za 10 – 20 lat taki stan dalej będzie funkcjonował. Może to właśnie bitcoin czyli aktywo, które nie jest od nikogo zależne stanie się tym w czym ludzie najchętniej będą trzymać swoje aktywa.

A może wrócimy do złota fizycznego?

Stablecoiny

Kolejny rodzaj kryptowalut to stablecoiny. Ich wartość jest powiązana z walutą fiducjarną. Najpopularniejsze na świecie stablecoiny to USDT i USDC, obie powiązane z dolarem. Istnieją tez jednak stablecoiny powiązane z EUR, a nawet z PLN.

Na dany moment nie wymyślono żadnej polskiej nazwy, która by się przyjęła, dlatego powszechnie używa się amerykańskiej nazwy stablecoin. Słowo stable oznacza stabilny. I jest to główna cecha tego typu walut. Nie narażają nas na dużą zmienność wahań cen, którą charakteryzują się inne kryptowaluty, a jednocześnie pozwalają nam korzystać z możliwości jakie ten świat daje.

Stablecoiny to swego rodzaju most między tradycyjnym światem finansów a światem ktyptowalut. Zamiana dolarów na USDT czy też USDC pozwala nam ominąć wszystkie ograniczenia, które nakładane są na instytucje finansowe i bez większych problemów przelewać bezpośrednio dokładną kwotę na którą umówimy się z drugą stroną po niewielkich kosztach w bardzo szybkim czasie.

Stablecoiny dają też wiele korzyści podatkowych. Przykładowo jeżeli chciałbyś sprzedać posiadane przez wiele lat bitcoiny, bo uważasz, że obecna cena jest zbyt duża to wymieniając je na dolary czy tez na polskie złote będziesz zobowiązany zapłacić podatek od zysków. Wymieniając je na stablecoiny nie wychodzisz ze świata kryptowalut, a co za tym idzie nie generujesz żadnego obowiązku podatkowego.  Przynajmniej tak skonstruowane jest polskie prawo podatkowe na moment, w którym pisze ten artykuł.

Firma, która wypuszcza stablecoiny opartę o USD deklaruje, że posiada w swoich rezerwach dokładnie taką samą lub większą wartość dolarów lub innych aktywów, których cena oparta jest o dolara ( bony skarbowe, obligacje rządowe itp.). USDC, emitowany przez firmę Circle jest przykładem takiego stablecoina.

Kolejnym rodzajem stablecoinów są waluty cyfrowe zabezpieczone innymi cyfrowymi aktywami, na przykład bitcoinem, etherum lub też połączeniem walut tradycyjnych i cyfrowych. Przykładem takiego stablecoina jest USDt, czyli obecnie najpopularniejsyzy na świecie stablecoin. Zabezpieczeniem dla USDt są nie tylko dolary ale też między innymi i bitcoiny.

I chociaż obecnie cena USDt jest stabilna to bywały momenty w ostatnich latach, kiedy to społeczność podważała wiarygodność rezerw USDt, co z kolei powodowało, że kurs odrywał się momentami od kursu dolara.

Innym rodzajem stablecoinów są stablecoiny algorytmiczne. O ich kursie decyduje smart kontrakt na bazie którego są zbudowane. W zależności od rodzaju stablecoina różne są mechanizmy odpowiedzialne za utrzymanie stabilności kursów. Może się to dziać poprzez generowanie dodatkowej podaży tokenów, gdy kurs jest zbyt wysoki lub ich spalania gdy jest zbyt niski. Ten rodzaj stablecoinów jest najmniej popularny wśród inwestorów. I też najbardziej ryzykowny

Tokeny użytkowe

Kolejny rodzajem kryptowalut są tokeny użytkowe (utility tokens). Powstały one jako element danego ekosystemu i służą konkretnym celom danego projektu. Mogą też być używane jako środek płatniczy w danym systemie lub wynagradzać uczestników za stakowanie danej waluty.

Przykładowo niektóre platformy mogą wymagać od użytkowników utrzymywania odpowiedniej ilości tokenów, aby być upoważnionym do uczestnictwa w poszczególnych akcjach czy też mieć wpływ na dalszy rozwój projektu.

Kupując tokeny użytkowe trzeba być bardzo ostrożnym w ich doborze, gdyż ich wartość jest ściśle powiązana z projektem, który reprezentują. Niepowodzenie projektu oznacza utratę wartości tokena.

Dodatkowo niektóre systemy są tak skonstruowane, że nie jest ich celem wzrost wartości tokenu, lecz spełnienia innych funkcji użytkowych.

Często też tokeny te mają wbudowany w konstrukcje czynnik inflacyjny i z biegiem czasu ich ilość może znacząco rosnąć, co negatywnie może przełożyć się na cenę.

Wybierając więc token użytkowy, należy dokładnie poznać sam projekt, który on reprezentuję, konstrukcję tworzenia lub tez umarzania nowych tokenów.

Przykładem tokenu użytkowego jest ETH, służący jako podwalina blockchaina ERC20. Innym przykładem jest BNB, czyli token giełdy Binance a jednocześnie kryptowaluta na której oparta jest sieć BSC.

Memecoiny

Swego rodzaju podkategorią tokenów użytkowych są memecoiny. Różnica jednak polega na tym, że najczęściej nie generują one żadnej wartości dodanej, ani nie próbują rozwiązać żadnego problemu. Po prostu są.

Najpopularniejszym memecoinem jest Dogecoin, które powstał pierwotnie jako żart. Żart ten jednak wyjątkowo się udał twórcom, gdyż Dogecoin jest obecnie wyceniany na ponad 20 miliardów dolarów i wchodzi do TOP10 największych kryptowalut.

Społeczność w niego uwierzyła, w czym dużą rolę odegrał Elon Musk, który swego czasu mocno promował Dogecoina, a jego wartość urosła w pewnym momencie nawet do ponad 88 miliardów USD.

Pamiętajcie jednak to co napisałem na samym początku o bitcoinie. Wartość kryptowalut opiera się na wierze ich użytkowników. Może wiec i dogecoin stanie się z czasem walutą godną zaufanie i przestanie być tylko memecoinem.

Inne rodzaje z popularnych memecoinów to Shiba Inu, PEPE czy też BONK. Lista jest długa i ciągle się wydłuża.

Jak kupić kryptowaluty za pomocą giełdy

Prawdopodobnie najprostszą metodą na zakup kryptowalut jest wykorzystanie zcentralizowanych giełd kryptowalutowych. Giełd na świecie jest około 1000, ale zdecydowanie należy używać wyłącznie tych o największej wiarygodności. Ja używam między innymi takich giełda jak Binance, Zonda czy Kanga. Nie traktujcie jednak tej listy jako rekomendacji.

Po wybraniu giełdy należy otworzyć na niej konto, a następnie przelać środki z konta bankowego. Giełda Zonda czy Kanga pozwalają wpłacać PLN-y bezpośrednio na konto bankowe bez dodatkowej prowizji, z tym, że w przypadku Kangi nie dostajemy PLN-ów, a stablecoiny omegaPLN. Łatwo je jednak potem wymienić na BTC czy też USDt, po takim samym kursie jak w przypadku PLN-ów

Na Zondzie złotówki są już zwykłymi złotówkami. Natomiast na Binance możemy wpłacić za pomocą konta ZEN, co z kolei wiąże się z dodatkową niewielką opłatą. ZEN jest bardzo popularnym pośrednikiem i konto tam może nam być potem przydatne przy operacjach na innych giełdach.

Inną metodą wpłaty jest wykorzystanie karty kredytowej, co jest dużo szybszym rozwiązaniem jednak związane jest to z opłatą transakcyjną.

Posiadane środki możemy już bezpośrednio na giełdzie wymienić na interesujące nas kryptowaluty. Osoby zainteresowane bez żadnych problemów znajdą w Internecie lub na stronie giełdy potrzebne informacje jak taką operację zrobić. Tutaj nie będę więc zamieszczał takiego opisu.

Do analizy możecie wykorzystać między innymi portal coinmarketcap.com

Minusem wykorzystania giełd kryptowalutych jest obowiązek przejścia KYC, czyli wylegitymowania się danymi z dowodu osobistego lub paszportu.

Inne metody zakupu pierwszych kryptowalut

Zakup kryptowalut za pomocą giełd kryptowalutowych jest najtańszą metodą zakupu. Jeżeli jednak nie chcemy przechodzić przez procedurę KYC to możemy wykorzystać inne metody.

Jedną z nich jest bitomat, gdzie za gotówkę dostajemy kryptowaluty. Jest to operacja, obarczona dużą prowizją i nie zawsze rynkowym kursem. Trzeba wcześniej już posiadać adres kryptowalutowy na który zostaną środki wpłacone.

Transakcje powyżej 1000 euro wymagają weryfikacji tożsamości.

Podobnym rozwiązaniem jest wykorzystanie kantorów kryptowalut. Rozwiązanie to jest podobne do bitomatów z tym, że Pan lub Pani w okienku pomoże nam taką operację wykonać. Również jest to rozwiązanie obarczone wysoką prowizją.

Osobiście nigdy nie korzystałem ani z bitomatów ani z kantorów, więc nie będę rekomendował żadnego z nich. Nie oznacza to jednak, że jestem im przeciwny. Im więcej możliwości tym lepiej. Wolę jednak tańsze rozwiązania.

Ostatnią metodą o której wspomnę jest P2P czyli bezpośrednia wymiana walut tradycyjnych na kryptowaluty pomiędzy dwiema osobami fizycznymi. Jeżeli jednak zdecydujecie się na takie rozwiązanie to musicie mieć pełne zaufanie do drugiej strony.

P2P może być dużo tańsze od bitomatów czy kantorów jednak ryzyko w tym wypadku jest niewspółmiernie większe.

Podsumowanie

Poniższy artykuł jest jedynie wstępem do zagadnienia kryptowalut. Temat jest na tyle szeroki, że aby pokryć wyłącznie podstawowe zagadnienia można by napisać grubą książkę na ten temat.

Z czasem postaram się dopisywać kolejne tematy w formie nowego artykułu lub poprzez rozwijanie obecnego.

I na koniec jeszcze raz pamiętajcie o ryzyku. Inwestycja w kryptowaluty jest bardzo ryzykowna i naprawdę można tu stracić całe swoje środki.

Poniżej lista wybranych artykułów, w których poruszam zagadnienia związane z kryptowalutami

Lunchpool, staking i airdropy, czyli o tokenach giełdowych

Lunchpool na Binance w FDUSD

Market Making i Arbitraż czyli jak z 1,5 tys. PLN zrobić 2 miliony PLN

Linki do wybranych kryptowalut, których używam.

Binance (10% zwrotu prowizji)

Zonda Crypto

Kanga ( 10 % zwrotu prowizji)

Uwaga!!! Niektóre linki są linkami partnerskimi. Jeżeli otworzycie rachunek z wykorzystaniem danego linku to dostanę za to wynagrodzenie.  Tam gdzie było to możliwe rezygnując z części wynagrodzenia wybrałem opcję niższej prowizji dla osób, które z linku skorzystają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *